W dniu 14.03.2023 r. słuchacze naszego UTW w licznym gronie zwiedzili kolejną bardzo ciekawą wystawę. Tym razem odwiedziliśmy Pałac Pod Blachą, gdzie umiejscowiono wyjątkowo piękną, nowoczesną i niezwykle przejmującą ekspozycję pt. „Miłość i obowiązek. Powstanie styczniowe 1863”. Wystawa jest prezentowana z okazji 160 rocznicy tego doniosłego wydarzenia. Jej dodatkową inspiracją były bieżące wydarzenia toczące się za naszą wschodnią granicą.
Pan kustosz Sławomir Szczocki tradycyjnie w niezwykle przystępny i precyzyjny sposób zapoznał nas z historią i realiami tego tragicznego okresu w dziejach Polski.
Spotkanie rozpoczęliśmy w tzw. piwnicy masońskiej, gdzie przewodnik dokonał prezentacji faktów i postaci z okresu poprzedzającego historyczny zryw 1863 r. Informacje dotyczyły spraw począwszy od okresu napoleońskiego, poprzez Księstwo Warszawskie, krwawo stłumione powstanie listopadowe 1830/31 i wybudowanie po nim przez władze carskie cytadeli warszawskiej, przez którą przewinęło się ponad 70 tysięcy więźniów, aż do nastrojów społecznych i przyczyn wybuchu powstania styczniowego.
Wystawa została zorganizowana przez Zamek Królewski we współpracy z Litewskim Muzeum Narodowym w Wilnie i w partnerstwie z Muzeum Wojska Polskiego. Eksponaty pochodzą z muzeów w Polsce, Litwie i Ukrainie. Głównym jej celem jest ukazanie historii konkretnych ludzi, którzy porzucając swoje dotychczasowe życie ruszyli wspólnie do walki o niepodległość ojczyzny. Uczynili to z poczucia miłości, dumy i obowiązku.
Na wystawie prezentowane są dzieła sztuki: obrazy, grafiki i rysunki takich artystów jak Artur Grottger, Maksymilian Gierymski czy Jacek Malczewski, Jan Matejko, Józef Simmler, a także artefakty z epoki: fotografie, stroje cywilne i mundury, broń, biżuteria patriotyczna, przedmioty osobiste. Szczególnie istotnym elementem ekspozycji są przedmioty odnalezione w toku prac archeologicznych na Górze Giedymina w Wilnie. W 2017 roku podczas prac mających na celu ratowanie osuwających się zboczy góry przypadkowo odkryto ludzkie szczątki, które po zbadaniu okazały się należeć do powstańców styczniowych straconych w 1864 roku na placu Łukiskim w ramach publicznych egzekucji. Uroczysty pochówek zidentyfikowanych szczątków odbył się w obecności prezydentów i najwyższych władz Litwy i Polski na wileńskim cmentarzu na Rossie w listopadzie 2019 r.
Ten wielki, najdłużej trwający w okresie zaborów zryw w walce z rosyjskim zaborcą, zjednoczył Polaków, Litwinów, Białorusinów i Ukraińców. Na różnych etapach zmagań walczyło w nim ponad 200 tys. osób z różnych stanów, a ciężar represji odczuła ogromna część społeczeństwa. Zryw był romantyczny, tragiczny i od początku bez widoków na zwycięstwo militarne. Nie miał on również wsparcia od innych państw Europy.
Powstanie ostatecznie upadło, po około półtorarocznej heroicznej walce, z kilku przyczyn, m.in. zamknięcia granicy z Galicją, odejścia od powstania chłopów, którym car obiecał uwłaszczenie, a także aresztowania przywódców powstania, w tym Romualda Traugutta, który po uwięzieniu w cytadeli, został następnie powieszony na jej stokach.
Pokłosiem tego wielkiego powstania były nie tylko liczne mogiły i złamane życiorysy ale również poczucie wspólnoty i tożsamości narodowej, a także niespotykana cześć jaką darzono ocalałych powstańców. Ostatni z nich zmarł w 1946 r., więc już po zakończeniu II wojny światowej.
Scheda powstania styczniowego stała się również mitem założycielski zarówno II Rzeczpospolitej w 1918 r. jak i Republiki Litewskiej. Zwycięstwo wartości moralnych zostało określone zwycięstwem zwyciężonych – GLORIA VICTIS.
Uważam, że cel ekspozycji jakim jest nie tylko utrwalenie wiedzy o powstaniu, ale także pobudzenie wyobraźni historycznej, umożliwiającej przywołanie towarzyszących zrywowi zbiorowych i indywidualnych emocji został w pełni osiągnięty.
Opracowała Ewa Wasińska